Temat pozostania na sezon 2020 z oponami w specyfikacji z zeszłego roku ciągle jest wałkowany przez Pirelli. Ich zdaniem, zespoły muszą zaakceptować, że ich decyzja o użyciu zeszłorocznych opon zamiast nowej gumy opracowanej na 2020 rok przyniesie pewne ograniczenia.
Oficjalny dostawca opon twierdzi, że będzie musiał podnieść ciśnienie w oponach. Wynika to z tego, że bolidy w tym roku są szybsze i minimalnie cięższe. Tym samym opony może się nie zmieniły, ale będą musiały wytrzymać w trudniejszych warunkach. Degradacja opon będzie prawdopodobnie większa.
Szef Pirelli, Mario Isola powiedział, że opony na sezon 2020 zostały tak zaprojektowane, aby się nie przegrzewały. Zespoły przetestowały je pod koniec zeszłego sezonu, ale nie były zachwycone i odrzuciły nowe gumy. Możliwe, że test na bolidach z roku 2019 był po prostu niemiarodajny.
Podobnie jak w zeszłym sezonie, większość wyścigów powinniśmy oglądać na jeden pit stop. Chyba że degradacja będzie zdecydowanie trudniejsza w opanowaniu. Mam nadzieję, że podobnie jak rok temu, zespoły w trakcie wyścigów będą korzystać z wszystkich mieszanek i będziemy oglądać różne strategie.
Poniżej znajdziecie wybór opon na Grand Prix Australii.
- Home-icon
- Wyniki
- Sezon 2024
- _Kalendarz 2024
- _Kalendarz F1 na telefon
- _Zasady F1 na sezon 2024
- _Składy zespołów
- _Tory F1
- Aktualności
- Inne
- _Zakazane w F1
- _Sezon 1994
- _Wypadek Senny
- _Papierowe bolidy do składnia
- Kup dostęp do transmisji
- _Wszystko o F1 TV
- _Kup F1 TV
- Echa Padoku
- Książki
- Recenzje
- Prezenty