Trudno o motywację przy tak długim sezonie

Słabsze zespoły jak Haas i Williams, które nie osiągają zakładanych wyników w tym roku, mają problemy z motywacją i się im nie dziwię.

Romain Grosjean przyznał, że tegoroczna walka Haasa z bolidem utrudnia utrzymanie motywacji, gdyż sezon dobiega końca. Trudno się dziwić, skoro zespół 14 razy w tym sezonie nie zdobył ani jednego punktu, w tym w ostatni weekend w swoim domowym wyścigu. Grosjean przyznał, że "trudno trzymać głowę wysoko" w tych okolicznościach.

"Nigdy nie jest dobrze, gdy odlicza się wyścigi do końca roku. Jest pewna liczba rzeczy, które możesz zrobić, ale jesteśmy ludźmi, mamy uczucia, chcemy być konkurencyjni. Słyszysz, jak Mercedes w piątek w Meksyku mówi, że będzie to trudny weekend, będzie strasznie i tak dalej. Na koniec wygrywają."

Haas teraz już koncentruje się na przyszłym sezonie, ale nadal trzeba wystąpić w pozostałych Grand Prix. Podobnie sytuacja wygląda w Williamsie. Już na starcie roku wiedzieli, że ten bolid nie będzie konkurencyjny. Teoretycznie przywozili jakieś poprawki w trakcie sezonu, ale tam jest coś fundamentalnie źle. Tego żadne nowe skrzydło, czy podłoga nie zmieni.

Jeszcze kilkanaście lat temu sezony były krótsze. Rozpoczynały się na koniec marca, a w październiku był już ostatni wyścig. Wszyscy mieli więcej czasu na przygotowania na nowy sezon, na zmiany.

Teraz nie tylko sezon trwa do grudnia, to jeszcze kalendarz może się w przyszłości wydłużyć kosztem zimowych testów. Jak dany zespół wie, że za 2 lata jest kompletna zmiana przepisów, to bez wyników trudno będzie im przygotować lepszy, konkurencyjny bolid na przyszły sezon.

O ile Haas jak zawsze kupi wiele części od Ferrari, co jak widać, nie zawsze jest idealnym rozwiązaniem, o tyle Williams z problemami musi sobie poradzić sam, a przynajmniej od 3 lat są praktycznie w tym samym miejscu, gdzie reszta stawki idzie do przodu.

Hamiltonowi trudno utrzymać motywację po zdobyciu szóstego tytułu, gdy cały czas walczy o zwycięstwa, a co ma powiedzieć taki Robert Kubica, który może się jedynie cieszyć z tego, że na starcie wyprzedzi kolegę z zespołu?

Długie sezony jak mamy obecnie to nie tylko problemy z częściami, ich zużyciem, oszczędnościami w mniejszych zespołach, ale też problemy mentalne. Utrzymać niesamowitą formę przez praktycznie 10 miesięcy w roku potrafią, tylko najlepsi.