Zapowiedź Grand Prix Włoch 2019

Alfa Romeo przygotowało specjalne malowanie, które ma akcenty włoskiej flagi na ten wyścig, ale to inny zespół będzie grał pierwsze skrzypce w niedzielnym Grand Prix.

Ferrari w końcu wygrało wyścig w sezonie 2019 i na pewno nie spuszczą z tempa w swoim domowym Grand Prix. Czerwony bolid był najszybszy na prostych w Spa, a świątynia prędkości, to przecież praktycznie same proste. Kwalifikacyjna przewaga nad bolidami Mercedesa była ogromna, ale w wyścigu sytuacja wyglądała już zgoła odmiennie. Ferrari musiało jak pionka w szachach poświęcić Sebastiana Vettela, by ratować wygraną Leclerca.

Jeszcze w trakcie przedsezonowych testów wydawało się, że Ferrari będzie w tym roku nie do pokonania. W Melbourne wydawało się, że tor im nie odpowiada, ale już w Bahrajnie Leclerc jechał po wygraną. Dopiero problem techniczny z jednostką napędową sprawił, że ostatecznie nie odniósł zwycięstwa. W Kanadzie dojechali na pierwszym miejscu, ale wygrana została im odebrana. W Austrii przegrali na ostatnich okrążeniach. W Belgii wygrali w końcu po roku przerwy. Gdyby nie te wszystkie wcześniejsze okoliczności to ten sezon mógłby wyglądać zupełnie inaczej.

Wszystko wygląda w tym momencie na to, że Ferrari znowu we Włoszech powalczy o wygraną. Tor im na pewno sprzyja, do tego najmocniejsza jednostka napędowa w stawce. Na ile Mercedes sprawi, że ten wyścig będzie dla nich trudny? Zobaczymy. Rok temu Hamilton sprawił, że najpierw Vettel popełnił błąd i go obróciło, a potem wywierał przez pół wyścigu taką presję na Raikkonenie, że w końcu go wyprzedził.

Wczoraj ciekawie wypowiadał się o Alexie Albonie, Danił Kvyat. Rosjanin powiedział, że pierwszy wyścig jego kolegi z Red Bulla wcale nie był tak wspaniały, jak ludzie komentują. Trudno cokolwiek wywnioskować po 1 wyścigu. Na pewno nie popełnił błędów i jak na start kariery w Red Bullu nie było źle. Nie oglądaliśmy ani kwalifikacji w jego wykonaniu, ani walki w czołówce, a to nam da pełniejszy obraz osiągów Alexa w Red Bullu.

Robert Kubica wystartuje na starym silniku Mercedesa do tego wyścigu. Przejechał już na nim pięć Grand Prix, co nie koniecznie oznacza, że jechał w każdej sesji treningowej też na nim. W każdym razie Toto Wolff potwierdził, że nie byli w stanie wyprodukować tylu jednostek napędowych po problemach technicznych z nową specyfikacją w Belgii.

Dziś i w niedzielę mamy duże szanse na opady deszczu. Więc to na pewno sprawi, że wyścig może być nieprzewidywalny. W piątek kierowcy nie będą mogli idealnie ustawić swoich bolid i pewnie za dużo akcji na torze nie będziemy oglądać, a deszczowy wyścig, to już samo przez się można rozumieć jako mega emocje.

W ubiegłym roku główną strategią była strategia jednego pit stopu. Pirelli dostarcza tu opony C2 jako twardą mieszankę, C3 jako pośrednią oraz C4 jako miękką. Jest to taki sam wybór mieszanek jak rok temu, z tą różnicą, że aktualnie C4 jest bardziej miękka niż super miękka mieszanka z 2018 roku, podobnie jak C2 względem ubiegłorocznej pośredniej.


06-08.09 - GP Włoch (Monza)

1 trening 11:00
2 trening 15:00
3 trening 12:00
kwalifikacje 15:00
wyścig 15:10