Aktualizacja: Marcus Ericsson nie wiadomo czy wraca do Alfy na GP Belgii

Aktualizacja: Alfa już zdementowała, że Marcus będzie jeździł. Będzie jako kierowca rezerwowy. Może nie wiedzą czy któryś z kierowców będzie w stanie jechać?

Sprawa wygląda dziwnie ponieważ są osoby, które nadal twierdzą, że Marcus miał jechać w wyścigu


Aktualizacja 2: Plotek wokół kierowców Alfa Romeo coraz więcej... Pojawia się wzmianka o "problemie z nogą" u Kimiego Raikkonena. Fin ma spróbować jazdy w FP1, a potem zostaną podjęte dalsze decyzje.

Oryginalny post:

Jak zapewne część z was wie Marcus Ericsson w tym sezonie jeździ w serii IndyCar. Niespodziewanie dziś pojawiła się w USA informacja, że Conor Daly zastąpi Szweda w aucie nr 7 zespołu Arrow SPM ponieważ Marcus ma brać udział w Grand Prix Belgii w Spa w ten weekend.

Ericsson nadal jest powiązany kontraktem z zespołem Alfy Romeo i jeździł dla nich w latach 2015-2018. W tym roku zastąpił go Antonio Giovinazzi. Drugim kierowcą w zespole jest Kimi Raikkonen. Co ciekawe jeszcze nie wiadomo, którego z dwóch ma zastąpić. Giovinazzi zdobył tylko jeden punkt w tym sezonie, a Kimi 31.

Antonio jeszcze dwa dni temu na Twitterze pisał, że będzie się ścigał więc obstawiam jakieś zdarzenie losowe, aniżeli planowana zmiana. Może Kimi nie wytrzeźwieje do piątku?

Ericsson ma 28 lat i w tym roku raz stanął w Indy na podium, był drugi. W klasyfikacji kierowców zajmuje 17 pozycję.

Wszyscy mówili o różnych zmianach przed końcem roku, ale w tym składzie chyba mało kto się spodziewał.

Oficjalnego potwierdzenia od zespołu jeszcze nie ma, a tutaj macie źródło tego newsa