McLaren zostanie z silnikami Hondy

Zak Brown zasugerował, że Mercedes i Ferrari nie chcą dostarczać im silników na sezon 2018. Dlaczego? Po prostu "podoba im się to, gdzie jesteśmy teraz".

To jak do tej pory najbardziej zdecydowane potwierdzenie tego, że McLaren nie zmieni silników w przyszłym sezonie. Zespół obecnie znajduje się na dole tabeli konstruktorów i już trzeci rok czeka na poprawę silników ze strony Hondy. Mają nadzieję, że w końcu im się uda.

Honda ma problem z wibracjami silnika. Wcześniej głównie testowali moc na jednym cylindrze, tak najłatwiej i najszybciej mogli testować różne rozwiązania. Niestety moc jednego cylindra nie przełożyła się na moc całego kompletu.

Silnik 6 cylindrowy to strasznie skomplikowana bestia. Najważniejsze jest tuta jego wyważenie. 90 stopni rozwarcia między cylindrami nie jest optymalne dla takiego silnika. Dlatego też nie wszystkie cylindra pracują przy każdym obrocie, dochodzi do tego oszczędzanie paliwa i różna mieszanka paliwa z powietrzem, która się spala w danym momencie. Wszystko to co chwilę wpływa na to, które cylindry powinny być odpalane, a które nie.

Dlatego też Honda od początku brzmiała inaczej od rywali, nie mogli opanować tej technologii. Teraz już jest lepiej, moc wzrasta, z czasem niezawodność też. Niestety czas to jest ostatnie co Honda i McLaren chcą marnować.

Słabe wyniki wpływają mocno na finanse zespołu od którego odwracają się sponsorzy. O McLarenie jest głośno teraz głównie dzięki Alonso i kolejnym defektom.

Ferrari i Mercedes wiedzą jakim rywalem mogą być w McLarenie, gdyby udało im się opanować silnik. Przecież wygrywali nie jedno mistrzostwo w Formule 1. Nie chcą, żeby pomarańczowi zbliżyli się do czołówki i to jest normalne. W podobnej sytuacji był Red Bull jak chciał pozbyć się silników Renault i wrócić do wygrywania.

Alonso chciał szybkiego potwierdzenia tego co go czeka w McLarenie i teraz wie, że będzie to jeszcze więcej Hondy (o ile z nimi zostanie). Zespół chce od Japończyków jak najszybciej się dowiedzieć do planują na przyszły rok i sami rozpocząć przygotowania, tak żeby w końcu móc walczyć o miejsca na podium, a nie tylko w punktach.

Jak myślicie, jest jakaś nadzieja, że w końcu odniosą sukces? Alonso zostanie, czy będzie szukał szczęścia gdzie indziej? Oczywiście zawsze może uciec do Renault, ale wszyscy wiemy, kogo chcielibyśmy widzieć w żółto czarnym bolidzie w przyszłym roku.