Ankieta, jakie powinniśmy mieć kwalifkacje?

W dwóch pierwszych wyścigach tego sezonu kwalifikacje odbywały się w nowym, eliminacyjnym formacie. Dwukrotnie po sobotniej sesji w internecie pojawiały się mocno krytyczne głosy opisujące nowy system. Krytykowały zespoły, kierowcy, fani. Bernie Ecclestone i Jean Todt oczywiście sobie z tego nic nie robią i zaproponowali jeszcze inny format.

Po Q1 sumowane są 2 najlepsze czasy poszczególnych zawodników i odpada 6 najgorszych. Po Q2 ponownie taka sama sytuacja. W Q3, suma najlepszych 2 okrążeń decyduje o pozycjach startowych. Jest to po części powrót do systemu, który był używany przez 6 sesji kwalifikacyjnych w sezonie 2005 i z niego zrezygnowano, bo był tak słaby...

Jakie jest wasze zdanie. Jak powinny wyglądać prawdziwe kwalifikacje w Formule 1? Moim zdaniem powinna to być prawdziwa jazda na czas. Kierowcy jak za dawnych czasów powinni mieć godzinę na wykręcenie najlepszego czasu, powinni być tylko ograniczeni ilością dostępnych kompletów opon.