Sugestia jest prosta. Pozbądźmy się sensorów mierzących temperaturę i zużycie opon. Dzięki temu kierowcy sami musieliby troszczyć się o opony, a nie polegać na informacjach przekazywanych przez inżynierów w alei serwisowej. Zmiana taka powinna poprawić ściganie o jakieś 10% od razu zdaniem byłego kierowcy McLarena i Williamsa.
Jego zdaniem kierowcy teraz są strasznie leniwi. Jeśli wiedzą, że temperatura jest za wysoka to zwalniają, jeśli za niska przyśpieszają, ale kompletnie tego nie czują. Opierają się tylko i wyłącznie na sensorach. W testach i treningach te opcje nadal mogą być dostępne, ale zabierzmy je w kwalifikacjach i wyścigu. Ja również jestem za.
Na pewno zmiana taka była by prosta do wprowadzenia i nie poniosłaby za sobą zwiększenia kosztów. W życiu bym nie powiedział, że Montoya powie coś na tyle mądrego po tylu latach.
[post_ad]