Bardzo prosty pomysł dotyczy wyboru mieszanek przed każdym Grand Prix idywidualnie, przez każdy zespół. Obecnie dokonuje go dostawca ogumienia, firma Pirelli. Mamy więc zawsze dwie z dostępnych czterech mieszanek, a tak każdy mógłby wygrać opony bardziej pasujące specyfice danego bolidu, czy też po prostu wykorzystując opony jako element taktyki.
Moim zdaniem pomysł nie byłby taki zły. Wybór każdego z zespołów byłby trzymany w tajemnicy aż do czwartku poprzedzającego Grand Prix. Ja do tego usunąłbym przepis mówiący o konieczności korzystania z dwóch mieszanek. Ktoś mógłby wybrać twardy komplet i dzięki temu przejechać cały wyścig bez zmiany opon, a inny zespół mógłby jechać na 3 pit stopy na super miękkiej mieszance.
Jedni mogliby sobie lepiej radzić w kwalifikacjach, inni w wyścigu. Kompletna dowolność. Taka opcja w końcu byłaby rozwiązaniem na wyścigi w których wszyscy jadą dokładnie taką samą strategią.