Fernando Alonso jeszcze oficjalnie nie podpisał kontraktu z McLarenem, a już media donoszą, że w umowie znajdzie się klauzula pozwalająca opuścić zespół jeśli jego wyniki będą słabe. W 'La Gazzetta dello Sport' można przeczytać, że Hiszpan podpisał dwuletni kontrakt z możliwością przedłużenia na trzeci sezon.
McLaren liczy zapewne na nowy silnik i to ma być klucz do walki o tytuły. Chociaż moim zdaniem, skoro zespół ten już korzystał z najlepszego silnika w stawce, to ile Honda może zmienić?
Alonso oczywiście nie jest głupi. Wie, że kontrakt Hamiltona kończy się w 2015 roku i liczy na to, że jeśli Brytyjczyk nie dojdzie do porozumienia z Mercedesem to on wskoczy na jego miejsce. Fernando wiedział, że Ferrari nie ma dobrego pomysłu na kolejne lata i wolał zaryzykować jak Lewis dwa lata temu. Jak to mówią ryzyk, fizyk.
McLaren-Honda to aktualnie wielka niewiadoma. Testów po Abu Zabi na pewno nie można uznać za sukces i początek przyszłego sezonu może być bardzo trudny. Wszystko będzie zależeć od tego jak będzie układała się ich współpraca w trakcie całego sezonu. Jeśli będzie widać zdecydowany progres to Fernando zostanie w McLarenie.
- Home-icon
- Wyniki
- Sezon 2021
- _Przewodnik dla fanów
- _Kalendarz 2021
- _Wyniki
- _Składy zespołów
- _Prezentacje bolidów
- Sezon 2022
- _Opis zmian w regulaminach
- _Regulamin do ściągnięcia
- Inne
- _Zakazane w F1
- _Formuła E
- _Powtórki F1
- _Sezon 1994
- _Wypadek Senny
- Kup dostęp do transmisji
- _F1 w player.pl
- _F1 TV
- Echa Padoku
- Książki