Słowo na niedzielę, zapowiedź GP Włoch 2024


Nadchodzące Grand Prix Włoch na torze Monza może okazać się przełomowym punktem sezonu Formuły 1 w 2024 roku. Po raz pierwszy od lat McLaren ma realną szansę na opuszczenie Włoch jako liderzy klasyfikacji konstruktorów. Scenariusz, który jeszcze niedawno wydawał się nie do pomyślenia, teraz staje się realny dzięki ostatnim osiągom zespołu. 

Lando Norris i Oscar Piastri wystartują z pierwszego rzędu po raz drugi w ciągu czterech wyścigów, co podkreśla imponujące tempo zespołu w kwalifikacjach. Tymczasem niespodziewane problemy Red Bulla, który rozpocznie wyścig z czwartej linii, dodają niespodziewanego zwrotu akcji. Jeżeli McLaren wykorzysta swoją przewagę na starcie i zdobędzie dublet, może wyprzedzić Red Bulla w klasyfikacji generalnej—coś, czego nie udało im się osiągnąć od dekady.

Pojedynek Norris-Verstappen

Mimo mocnej pozycji wyjściowej McLarena, Lando Norris pozostaje ostrożnym optymistą w kwestii ich szans w rywalizacji z Maxem Verstappenem. Startując z siódmego miejsca, Verstappen prawdopodobnie szybko przemieści się do przodu. Norris przyznaje, że chociaż tempo McLarena było imponujące na Zandvoort, Monza stanowi inne wyzwanie, a utrzymanie się przed Verstappenem będzie nie lada wyczynem. Spodziewane jest, że tempo wyścigowe Verstappena będzie lepsze niż to, co pokazał w kwalifikacjach, co zwiększa presję na Norrisa i Piastriego, aby maksymalnie wykorzystali swoją strategiczną przewagę. Mimo to Norris widzi „dobrą okazję” do zmniejszenia straty w klasyfikacji kierowców, której liderem jest obecnie Verstappen. Kierowcy McLarena muszą skupić się na utrzymaniu pozycji, wykorzystaniu ewentualnych błędów Red Bulla i perfekcyjnym wykonaniu strategii wyścigowej, aby odeprzeć swoich głównych rywali.

Warunki pogodowe i ich wpływ

Warunki pogodowe na Grand Prix Włoch zapowiadają się idealnie, z czystym niebem i temperaturami sięgającymi niskich 30 stopni Celsjusza. Kontynuacja ciepłej, suchej pogody powinna uprościć decyzje strategiczne zespołów, minimalizując ryzyko nieprzewidywalnych przerw deszczowych. Jednak upał może stanowić wyzwanie pod względem zarządzania oponami, szczególnie na świeżo wyasfaltowanym torze Monza. Nowa nawierzchnia w połączeniu z wysokimi temperaturami może zwiększyć zużycie opon, co sprawia, że zespoły muszą starannie dobierać opony i strategię postojów. Retencja ciepła przez tor będzie istotnym czynnikiem, co może prowadzić do wyższego poziomu degradacji opon i otworzyć drzwi do bardziej zróżnicowanych strategii wyścigowych, w tym możliwości dwóch postojów.

Start

Start na torze Monza jest jednym z najdłuższych w kalendarzu, gdzie kierowcy przyspieszają do wysokich prędkości, zanim mocno zahamują na ciasnej szykanie Rettifilo. Historycznie, ten odcinek był miejscem wielu incydentów w początkowej fazie wyścigu, ale zmiany w układzie toru w tym roku—szczególnie poszerzona druga szykana—powinny zmniejszyć ryzyko chaosu na pierwszym zakręcie. Pomimo startu z pole position, Norris staje przed osobistym wyzwaniem; nigdy nie udało mu się zamienić pole position na prowadzenie w wyścigu w swojej karierze w Formule 1. Ucząc się z doświadczenia z Zandvoort, gdzie Verstappen wyprzedził go na pierwszym zakręcie, Norris skupia się na utrzymaniu prowadzenia, gdy zgasną światła. Wiedza, że kierowcy z pole position na Monzy tylko trzy razy nie zdołali objąć prowadzenia w pierwszym okrążeniu w ostatnich dziesięciu wyścigach, daje mu pewne pocieszenie, ale wyzwanie pozostaje ogromne.

Strategia: Jeden postój czy dwa?

Tradycyjnie strategia na Monzy polegała na jednym postoju ze względu na wysokie prędkości i znaczną stratę czasu związaną z postojami. Jednak nowa nawierzchnia toru i wysokie temperatury mogą skomplikować to proste podejście. Zwiększone poziomy przyczepności doprowadziły do wyższego zużycia opon, co może skłonić zespoły do rozważenia strategii dwóch postojów w celu skutecznego zarządzania degradacją opon. Mario Isola, dyrektor motorsportu Pirelli, podkreślił znaczenie zarządzania temperaturą i zasugerował, że graining może stanowić problem, co sugeruje, że zespoły muszą być elastyczne w swoich strategiach. Większość kierowców zachowała dwa zestawy twardych opon jako środek ostrożności, co wskazuje na to, że możliwość drugiego postoju jest brana pod uwagę, szczególnie jeśli w grę wejdą okoliczności takie jak Safety Car czy zmienne warunki na torze.

Wyprzedzanie i dynamika DRS

Monza znana jest ze swojego szybkiego układu, z długimi prostymi oferującymi mnóstwo możliwości korzystania z tunelu aerodynamicznego i wyprzedzania. Główna strefa DRS na prostej startowej została wydłużona o 100 metrów na ten wyścig, co może prowadzić do jeszcze większej liczby wyprzedzeń niż zwykle. Choć ta zmiana ułatwi kierowcom wyprzedzanie, pojawia się obawa, że może to uczynić wyprzedzanie zbyt łatwym, potencjalnie zmniejszając wyzwanie, jakie tradycyjnie stawiają wysokoszybkościowe zakręty Monzy. Spodziewane jest, że większość manewrów wyprzedzania będzie miała miejsce na pierwszej szykanie, ale możliwe są również ruchy w szykanie Roggia oraz wokół Lesmo, zwłaszcza z dodatkową pomocą DRS.

Safety Car: Niska Prawdopodobność

Pomimo wysokich prędkości, Monza ma stosunkowo niski wskaźnik wprowadzeń samochodu bezpieczeństwa w porównaniu do innych torów. W ciągu ostatnich dziesięciu wyścigów Grand Prix Włoch, pełny Safety Car był używany tylko pięć razy. Obecny sezon również widział serię pięciu kolejnych wyścigów bez żadnych przerw związanych z samochodem bezpieczeństwa, co odzwierciedla wysoką niezawodność współczesnych samochodów F1 i stosunkowo niski wskaźnik awaryjności. Choć prawdopodobieństwo Safety Car jest niskie, fizyczne wymagania toru oraz ciągłe wysokie prędkości oznaczają, że zespoły muszą pozostać czujne, ponieważ możliwość zdarzenia wpływającego na przebieg wyścigu wciąż istnieje.

Franco Colapinto: Debiut, na który warto zwrócić uwagę

Wszyscy będą również zwracać uwagę na Franco Colapinto, który debiutuje w Formule 1 na Monzy, stając się pierwszym argentyńskim kierowcą startującym w wyścigu od 2001 roku. Startując z 18. miejsca, Colapinto ma przed sobą strome wyzwanie, ale potencjał jego samochodu Williams sugeruje, że może przesunąć się do przodu. Imponujący wynik kwalifikacji jego kolegi z zespołu, Alexandra Albona, pokazuje, że Williams ma tempo, aby rywalizować w środku stawki, dając Colapinto szansę na pokazanie swoich umiejętności. Dla Colapinto Monza to nie tylko debiut, ale także okazja, by zaznaczyć swoją obecność i ugruntować swoją pozycję w wysoce konkurencyjnym świecie Formuły 1. Startując jako pierwszy Argentyńczyk w F1 od ponad dwóch dekad, Colapinto ma szansę na stworzenie historii i zdobycie cennych doświadczeń, które mogą ukształtować jego przyszłość w tym sporcie.

Zdjęcie: McLaren