Dwa długie sezony minęły od czasu, gdy dominujący zespół w latach 2014-2020 naprawdę pokazał, na co go stać. Podczas gdy sezon 2021 był nieco mieszany, a Mercedes zdobył tytuł mistrza konstruktorów, to był rok, w którym Red Bull udowodnił, że jest poważnym konkurentem. Zmiany regulacyjne dotyczące samochodów z efektu przyziemienia od sezonu 2022 pozwoliły Red Bullowi narzucić swoją dominację w F1, podczas gdy Mercedes boryka się z problemami.
Projektowanie bolidu zgodnie z regulacjami to nie jest łatwe wyzwania inżynieryjne. Określa się pewne priorytety, a dopiero na torze można stwierdzić, że przynoszą efekty po wydaniu milionów dolarów. W ciągu tych dwóch ostatnich sezonów widać, że efekty mocno rozjechały się z ich priorytetami.
Należy dostarczyć kierowcom to, czego potrzebują i co daje im pewność, aby jeździć tak, jak chcą. Lewis Hamilton krytykował przykładowo swoją pozycję w nowych bolidach i dopiero w tym roku ten problem ma zostać rozwiązany.
Red Bull w ostatnich latach idealnie opanował aerodynamikę, ale też pracę zawieszenia, opon. Dopiero niedawno ich jednostka napędowa osiągnęła też wydajność pozwalającą na odjechanie całej stawce. Na Jamesa Allisona i jego zespół projektowy wywierana jest duża presja, szczególnie na początek nowego sezonu. Jeśli ich nowy bolid nie zdobędzie aprobaty Lewisa Hamiltona, gdy wyjedzie na tor w Bahrajnie, możemy łatwo doświadczyć implozji zarządu.
Kultura bezwzględnego braku winy jest w porządku, dopóki nie potrzebujesz kogoś do obwinienia. Jeśli w tym roku znowu im nie wyjdzie, to chyba czas zastanowić się od razu nad porzuceniem projektu 2025 i skupieniem się na zmianach regulaminowych na sezon 2026.
Teraz, gdy zastanawiamy się nad tym scenariuszem, warto zadać kilka pytań:
1. Czy Mercedes zdoła odzyskać dominację po dwóch trudnych sezonach?
2. Jakie są kluczowe elementy, które zespół musi uwzględnić w nowej koncepcji samochodu?
3. Jakie konsekwencje mogą wyniknąć, jeśli Lewis Hamilton nie zaakceptuje nowego bolidu?
4. Jakie wyzwania czekają na zespół Mercedes w kontekście zmian regulacyjnych na sezon 2022?
5. Czy Mercedes utrzyma swoją no-blame kulturę w przypadku ewentualnych niepowodzeń?
