Wyniki GP Miami 2023

Max Verstappen zniszczył konkurencje w niedzielnym wyścigu, chociaż jest w tym też duża zasługa bolidu Red Bulla, który obecnie ma niesamowitą przewagę nad pozostałymi zespołami. Mistrz świata startował z 9 pola na twardych oponach i z dużą łatwością wyprzedzał wszystkich po drodze. Już na 15 okrążeniu znalazł się przed Fernando Alonso i był drugi.

Perez startował na pośredniej mieszance, a wyścig kończył na twardej. Lepsza okazała się taktyka Maxa, który najpierw długo jechał na twardych oponach, a pośrednie założył pod koniec i dzięki temu był szybszy od swojego kolegi z zespołu i po krótkiej walce był w stanie go wyprzedzić.

Russsel dojechał czwarty przed Sainzem i Hamiltonem. Leclerc długo się męczył z Kevinem Magnussenem i do mety dojechał dopiero siódmy przed kierowcami Alpine.

Wyścig można uznać za bardzo ciekawy, dużo ścigania było i był dużo lepszy niż Grand Prix w Azerbejdżanie. Po treningach i kwalifikacjach wszyscy spodziewali się, że będziemy mieli jakieś wypadki i czerwone flagi, ale ostatecznie wszyscy dojechali do mety.

Red Bull po zaledwie kilku wyścigach ma dwa razy więcej punktów niż Aston Martin w klasyfikacji konstruktorów i raczej nikt ich w tym roku nie pokona, ale walka pomiędzy ich zawodnikami może być jeszcze ciekawa, chociaż nie ukrywajmy Max pokazał Checo gdzie jest jego miejsce w trakcie Grand Prix Miami.