George Russell o Robercie Kubicy i problemach z oponami

George Russell w przyszłym sezonie nadal będzie jeździł w Williamsie, który w tym roku okupował ostatnie miejsca w stawce. Brytyjczyk udzielił w ostatnim czasie ciekawego wywiadu dla niemieckiego Auto Motor und Sport, w którym opowiada o rywalizacji z Robertem Kubicą.

Russell miał odpowiedzieć na pytanie, jak dobry jest obecnie Polski zawodnik, ponieważ kolega z zespołu zawsze jest najlepszym punktem odniesienia.

Co powiedział George? "Robert jest bardzo dobry. Naprawdę rzucił mi wyzwanie. Może wyniki tego nie pokazują, a ludzie uważają, że było łatwo, ponieważ zawsze byłem przed nim w kwalifikacjach. Ale to nie jest łatwe. Nasz bolid był bardzo trudny w prowadzeniu. Prawdę mówiąc, mieliśmy jedno okrążenie, które się liczy. Tor w Q1 dramatycznie się poprawia, czasami nawet do sekundy od startu do mety. Dlatego liczy się tylko jedno ostatnie okrążenie Q1."

"Robert jedzie zawsze w pełnym ataku. Czasami działa to z naszym bolidem i oponami, ale czasami nie. Jeżdżę z oponami Pirelli od trzech lat. Są bardzo wyjątkowe. Mają swoje własne zasady ich rozgrzewania, zarządzania nimi w wyścigach i przygotowania ich idealnie do okrążenia kwalifikacyjnego. Nie możesz wymusić wszystkiego z tych opon, nie możesz się ślizgać, nie możesz ich przegrzać. Karzesz tylko siebie."

Ta wypowiedź mocno sugeruje, to co kilka osób w tym sezonie powtarzało. Robert jest przyzwyczajony do jechania w pełnym gazie bolidem Formuły 1, ponieważ tak się jeździło 10 lat temu za czasów jego pierwszej kariery. Teraz ten sport uległ zmianie i najwidoczniej zarządzanie jest równie ważne co czysta prędkość.

Kubica oczywiście w trakcie sezonu zaprzeczał, jakoby miał jakiekolwiek problemy. Wyniki pokazywały jednak co innego. Polak obecnie czeka na potwierdzenie miejsca na przyszły sezon w serii DTM. Prawdopodobnie będzie to miało miejsce pod koniec roku. BMW potwierdziło już pięciu z sześciu kierowców, więc zostało im jedno miejsce dla Roberta.