Dlaczego tak mówię? Bo tak jest, już samo przedstawienie tego, że podczas tego rajdu Latvala zaliczył rolkę, czy Evans wyleciał z trasy jest wystarczającym argumentem do tego, abym miał tego typu zdanie. Już nie wspominam o historii, która pokazuje, że kierowcy wchodzący do WRC mieli pod górkę, ale z biegiem czasu stawali się
legendami.
Nic nie ma za darmo i nic nie przychodzi "od tak", nawet osoby, które nie znają tego sportu powinny choć trochę zacząć myśleć i zdać sobie sprawę z tego, że tak to właśnie wygląda. Ile razy trzeba było upaść, żeby nauczyć się przykładowo jeździć na rowerze? Tak od razu udało się wsiąść i pojechać? No właśnie.
Jak wyglądały wczorajsze wypadki?
No i co sam Robert sądzi o wczorajszym dniu:
No dobrze, ale wróćmy do dzisiejszego dnia. Czyli... co właściwie nas dzisiaj czeka?
Sobota, 5 kwietnia 2014 r.
- Serwis D - Algarve Stadium - 09:30 (15 minut)
- OS 8 - Santa Clara 1 - 19,09 km - 10:50
- OS 9 - Santana da Serra 1 - 31,90 km - 11:45
- OS 10 - Malhão 1 - 22,15 km - 12:55
- Serwis E - Algarve Stadium - 14:15 (30 minut)
- OS 11 - Santa Clara 2 - 19,09 km - 15:50
- OS 12 - Santana da Serra 2 - 31,90 km - 16:45
- OS 13 - Malhão 2 - 22,15 km - 17:55
- Serwis F - Algarve Stadium - 19:00 (45 minut)
Dzisiaj Robert Kubica i Maciek Szczepaniak pojadą w systemie Rally 2, ze wszystkimi konsekwencjami nieprzejechanych wczorajszych odcinków specjalnych. Polska załoga zajmuje po wczorajszym dniu przedostatnie miejsce w klasyfikacji aut WRC, czyli załoga będzie ruszać jako druga na trasę. Pierwszy wyjedzie Evans, później Kubica i kolejno Latvala i Meeke. Kolejno już startować będą załogi, które nie skorzystały z systemu Rally 2, nie miały wypadków.
Klasyfikacja po wczorajszym 7 odcinku specjalnym:
Aktualne czasy na żywo znajdziecie tutaj.