Dziewięć lat temu jego rekord wyrównał Michael Schumacher za kierownicą Ferrari F2004. Vettel w swoim Red Bullu RB9 pobił ten rekord i już w ten weekend może go poprawić. W pierwszych latach Formuły 1 nawet nie mieliśmy tyle Grand Prix w sezonie.
Poz | Kierowca | Wygranych | Start | Koniec |
---|---|---|---|---|
1 | Sebastian Vettel | 8 | 2013 Grand Prix Belgii | ? |
=2 | Alberto Ascari | 7 | 1952 Grand Prix Belgii | 1953 Grand Prix Argentyny |
=2 | Michael Schumacher | 7 | 2004 Grand Prix Europy | 2004 Grand Prix Węgier |
4 | Michael Schumacher | 6 | 2000 Grand Prix Włoch | 2001 Grand Prix Malezji |
=5 | Jack Brabham | 5 | 1960 Grand Prix Holandii | 1960 Grand Prix Portugalii |
=5 | Jim Clark | 5 | 1965 Grand Prix Belgii | 1965 Grand Prix Niemiec |
=5 | Nigel Mansell | 5 | 1992 Grand Prix RPA | 1992 Grand Prix San Marino |
=5 | Michael Schumacher | 5 | 2004 Grand Prix Australii | 2004 Grand Prix Hiszpanii |
Jeśli Vettel wygra w Brazylii wyrówna inny rekord Schumachera. 13 wygranych w sezonie. W 2004 roku mieliśmy jednak 18 rund w kalendarzu, teraz mamy o jedną więcej.
Red Bull zbliża się do rekordu McLarena. Ci drudzy przez 11 wyścigów sezonu 1988 byli niepokonani. Za kierownicą siedzieli wtedy Alain Prost i Ayrton Senna. Ten drugi ma a na swoim koncie 3 wygrane więcej w karierze od Vettela. Niemiec wykręcił też 22 najszybsze okrążenie, ale brakuje mu aż 21 by dogonić Sennę. Może dlatego tak naciska w każdym wyścigu?
Sebastian uzyskał też ósmy hat trick (pole position, fastest lap i wygrana). Tu rekord należy jednak do Schumachera - 22. Młodszy z Niemców wygrał po raz pierwszy w USA co oznacza, że w obecnym kalendarzu nie wygrał jeszcze tylko na Węgrzech.
Heikki Kovalainen w ten weekend wrócił do ścigania i zwiększył rekordową liczbę Grand Prix bez zdobycia punktów do 61.
Valtteri Bottas jest 323 zawodnikiem w historii, który zdobył punkty w F1.