Sauber Honda już od przyszłego sezonu?

Honda wierzy, że ich koncept silnika na sezon 2017 jest tym właściwym, pomimo okropnego startu sezonu dla McLarena i trzeciego roku z rzędu w którym co najwyżej walczą o punkty. Zespół ten jeszcze ich w tym roku nie zdobył, a Stoffel Vandoorne został pierwszym zawodnikiem, który otrzyma karę za wymianę silnika już w czwartym wyścigu. Mercedes we wszystkich swoich zespołach jest dopiero na pierwszej jednostce, ale przykładowo Ferrari też ma problemy. Raikkonen i Vettel już są na trzeciej turbosprężarce, a to oznacza, że prędzej czy później też czekają ich kary.

Szef projektu Hondy, Yusuke Hasegawa powiedział w trakcie konferencji prasowej:

"Nie uważam, że popełniliśmy kompletny błąd. Z zeszłorocznych osiągów było jasne, że musimy wszystko zmienić. Nie tylko ulokowanie elementów w silniku, ale też poprawić sam proces spalania. W kilku elementach udało nam się na przykład zredukować wagę, czy obniżyć środek ciężkości. Potrzebujemy jeszcze czasu. Wybrana droga jest jednak dobra"

Honda potwierdziła też, że nie myślą o odejściu z Formuły 1.

Hasegawa powiedział też, że od momentu kiedy wrócili do sportu są gotowi dostarczać silniki kolejnym zespołom.

W trakcie minionych dni pojawiło się wiele plotek dotyczących podpisania umowy na dostarczanie jednostek przez zespół Saubera. Honda dzięki temu miałaby 2 razy tyle danych, które pozwoliłyby im lepiej rozwijać silnik. Wiele razy to już mówiłem, ale oni to powinni już zrobić 3 lata temu.

Moim zdaniem to dobry krok Saubera. Na pewno taki silnik Hondy dużo nie kosztuje, a przecież i tak obecnie są na końcu stawki, więc gorzej już być nie może.