Zmiany w DRS po GP Chin


Pomimo wielu zmian w regulaminie na sezon 2017 jedna z znienawidzonych reguł nie została poprawiona. Mianowicie chodzi o sztuczne wyprzedzanie za pomocą systemu DRS. Co ciekawe FIA będzie oceniać, czy nie trzeba wprowadzić jakichś zmian, ale dopiero po Grand Prix w Chinach.

Wiemy, że wyprzedzanie będzie utrudnione w tym roku i zapewne padnie decyzja o wydłużeniu stref DRS, tak nie skróceniu, a ich wydłużeniu, dobrze czytacie. W Melbourne proste są zbyt krótkie i nie ma za dużego pola do manewru, natomiast w Chinach, FIA będzie mogła idealnie sprawdzić na jednej z najdłuższych prostych w sezonie jaki ma wpływ długość strefy na jakość wyprzedzania.

Z tego co mi wiadomo przed sezonem 2017 nikt nie sprawdził dokładnie jaki wpływ na DRS będą miały nowe przepisy. Dlatego też dopiero pierwsze wyścigi pokażą nam jak zmieni się wyprzedzanie w nowym roku i wtedy będzie można podjąć jakieś decyzje.

Trochę szkoda, że FIA chce strefy powiększać. Dojdzie do sytuacji w której będziemy mieli tylko wyprzedzanie w strefie DRS. Moim zdaniem DRS i tak pomaga się zbliżyć jadącemu dalej kierowcy, po co jeszcze bardziej ułatwiać mu manewr wyprzedzania.

Tym samym wykluczamy skorzystanie z różnych strategii w trakcie wyścigu jak ktoś za kimś utknie, a i tak pewnie będziemy oglądać wyścigi na 1 pit stop przez dużo bardziej wytrzymałe opony Pirelli.