Statystyki i ciekawostki po GP Singapuru

Z małym opóźnieniem, ale jak zwykle najciekawsze statystyki po minionym weekendzie Grand Prix.

Mercedes już w następnym wyścigu może wyrównać rekord największej ilości wygranych pod rząd w mistrzostwach. Zwycięstwo Nico Rosberga w Singapurze było 10 z rzędu dla Mercedesa. Seria została rozpoczęta w Monaco, 11 wygrana sprawi, że wyrównają rekord McLarena z 1988 roku. Zespół Rona Denisa wygrywał wtedy od GP Brazylii do GP Belgii.

W tym roku Mercedes już po raz drugi podchodzi do tego rekordu. Wygrali 10 wyścigów od GP Japonii rok temu do GP Rosji w tym sezonie, ale w pechowym wyścigu w Hiszpanii Hamilton i Rosberg się zderzyli i nie ukończyli wyścigu.

Gdyby nie ta kolizja to zamiast podchodzić ponownie do pobicia rekordu na swoim koncie mieliby 21 wygranych pod rząd, czyli prawie dwa razy tyle ile wynosi obecny rekord.

Dla Mercedesa oczywiście nie wiele to znaczy, ponieważ już w kolejnym wyścigu mogą zdobyć trzeci tytuł mistrzowski. Na zakończenie wyścigu muszą być 215 punktów przed najbliższym rywalem, a w tym momencie ich przewaga wynosi 222 punkty.

Schumacher w sezonie 2006 wygrał siedem razy, ale nie zdobył tytułu po raz ósmy. Przeszkodził mu w tym pechowy wyścig o GP Japonii, gdzie awaria pozbawiła go zwycięstwa. Rosberg w tym roku wygrał już osiem wyścigów, Hamilton sześć. Przed nami jeszcze sześć rund mistrzostw świata i na 99% jeden z tej dwójki zdobędzie tegoroczny tytuł.

Prawdopodobnie też ten który tego tytułu z tej dwójki nie zdobędzie będzie rekordzistą w ilości wygranych w sezonie bez zdobycia tytułu mistrza świata. Siedem razy wygrywał Alain Prost w 1984 i 1988 roku, Kimi Raikkonen w sezonie 2005 i wspomniany wcześniej Schumacher w 2006.

Schumacher podobnie jak Rosberg również wygrał swój 200 start w Formule 1. Miało to miejsce podczas GP Europy w 2004 roku. To była 22 wygrana Rosberga w karierze i ma ich na koncie tyle samo co Damon Hill. Natomiast 29 start z pole position zrównał go z Juanem Manuelem Fangio.

Daniel Ricciardo ustanowił najszybsze okrążenie wyścigu po raz siódmy w karierze i 50 dla Red Bulla. Australijczyk za każdym razem stawał na podium w Singapurze od kiedy jeździ dla Red Bulla.

Rosberg na mecie pojawił się 0,488 sekundy przed Ricciardo. To najmniejsza różnica od GP Singapuru w sezonie 2010, gdzie Alonso na metę wjechał przed Vettelem o 0,293 sekundy.

To był też 200 wyścig Toro Rosso w Formule 1. Zespół pojawił się równo z Rosbergiem w 2006 roku.