Słowo na niedzielę - Red Bull, czy Mercedes wygra?

Mercedesom nie udało się po raz dziewiąty w tym sezonie zająć dwóch pierwszych miejsc na starcie, ale to nie oznacza, że nie będą prowadzić już po dwóch pierwszych zakrętach. Daniel Ricciardo, który rozdziela srebrne strzały startuje na brudniejszej stronie toru i jest ona zdecydowania gorsza, akurat tutaj na ulicznym torze w Singapurze. Dodatkowo kierowca Red Bulla wystartuje na super miękkiej mieszance, co daje duże szanse Hamiltonowi na jego wyprzedzenie. Oczywiście, o ile Lewis w końcu dobrze wystartuje.

Szanse Red Bulli wzrosną tylko wtedy jeśli uda im się chociaż jednego Mercedesa wyprzedzić na starcie. Mogą wtedy liczyć na strategię i wyjazd samochodu bezpieczeństwa w odpowiednim momencie, co trochę źle się kojarzy akurat na tym torze.

Mercedesy na pewno nie będą chciały, żeby na samym początku pojawił się na torze samochód bezpieczeństwa. Są na ultra miękkiej mieszance więc od startu muszą troszkę odjechać reszcie stawki, żeby potem spokojnie zjechać do boksów, przy neutralizacji ta sztuka może im się nie udać. Obstawiam, że znajdzie się kilku kierowców z poza pierwszej dziesiątki, którzy takie sytuacje będą chcieli wykorzystać i wystartują na twardszej mieszance.

Samochód bezpieczeństwa na tym torze pojawia się co roku. Tor jest długi i okresy neutralizacji automatycznie się wydłużają, przez co często sam wyścig trwa w granicach dwóch godzin. Możliwe, że w tym roku jeśli będzie to możliwe będzie ogłaszany wirtualny samochód bezpieczeństwa.

Na pewno trzeba zwrócić uwagę na to jak z trudnej sytuacji, czyli startu z ostatniego pola poradzi sobie Sebastian Vettel. Jedyny jego atut na ten wyścig to pełno kompletów nowych opon, a pamiętacie jak pod koniec wyścigu Robert Kubica w 2010 wyprzedzał kolejnych kierowców. Jeśli opony i dobra strategia pozwoli mu zyskać kilka pozycji to na pewno dojedzie w punktach.

Pirelli spodziewa się strategii 2 pit stopów. Poniżej na grafice możecie zobaczyć jakie opony pozostały poszczególnym kierowcom do wykorzystania. Miękkie opony teoretycznie powinny wystarczyć na 31 okrążeń, super miękkie na 23, a ultra miękkie na 18. Czyli 2 komplety nie powinny wystarczyć na przejechanie całego wyścigu, który ma 61 okrążeń.

W mistrzostwach na pewno będzie ciekawie. Rosberg nie może sobie pozwolić na stratę punktów do Hamiltona. Jeśli Nico będzie prowadził po starcie to jest duża szansa, że dojedzie do mety na tym miejscu z łatwością, podobnie jak miało to miejsce we Włoszech.